Kotek

Do wczoraj mieszkał na rondzie przy borucianym szpitalu i okolicznych gąszczach, pogryziony z ropnymi ranami ale wolny jak to zgierski kot. Nie potrzeba było dużo czasu, żeby zaczął nadstawiać główkę do głaskania i delikatnie mruczeć. Na razie jest wykastrowany i opatrzony i dzielnie znosi klatkę, a nawet wie co to legowisko i kuweta, jak to bezdomny kot 😎 Nawet sobie nie wyobrażamy, że miałby tam wrócić, bo to może się kiedyś skończyć tragicznie. Ziko, jest młodym kotem z idealnym białym uzębieniem, więcej na swój temat, nie chce nam powiedzieć🤓 Zapraszamy do zakupów w naszym sklepu

zapraszamy do zakupów w naszym sklepiku 

Fundacja Medor