Święta, to dla nas pojęcie czysto abstrakcyjne, telefon dzwoni non stop, jak nie Policja, to mieszkańcy, aż sześć zgłoszonych psów, rozpiętość do odłowienia, bagatela – 260 km. Odłowione już cztery …. Te dwa koczowały w polach, polowały, żeby przeżyć, ewidentnie widać, że chłopaki są rodzeństwem.. Posprzątane na święta. Niech ktoś inny się martwi i zamiast, świętować, trzeba ruszyć na łowy. Smutne, to bardzo, a życzenia Wesołych Świąt, są nie dla nas.
